Kolonoskopia (sigmoidoskopia)
Nazwa pochodzi od nazwy łacińskiej okrężnicy – colon, a znaczy – wziernikowanie , oglądanie ostatniej części przewodu pokarmowego. Zarówno badanie, jak i temat krępujące , nie wolno natomiast takich problemów unikać, bowiem typowe dla naszej kultury skrępowanie, czy wstydliwość, niesłychanie często bywają powodem tragedii. Wiele kobiet umiera przedwcześnie z powodu zaniechania wczesnej wizyty u ginekologa ,podobnie wiele chorób jelita grubego kończy się tragicznie z powodu obawy przed krępującym badaniem.
Nazwa okrężnicy oddaje właściwie jej cechę ,tj. fakt że okrąża ona brzuch. Zaczyna się w prawym podbrzuszu idąc do góry,(wstępnica),potem po zagięciu w ok. wątroby biegnie poprzecznie ,(poprzecznica), by po zagięciu pod śledzioną schodzić w dół jako zstępnica. W środkowej części jelito zstępujące ma kształt esowaty, jakby wężownicy-stąd nazwa esica. Całość kończy się bańką odbytnicy i odbytem. Niezależnie od olbrzymich zadań, okrężnica, szczególnie jej część zstępująca napawa nas wielką troską. Jest bowiem stosunkowo często miejscem powstawania nowotworów. Ponad 90% nowotworów okrężnicy jest zlokalizowana w zstępnicy. Dla medycyny ważny jest też fakt, że nowotwory jelita grubego rozwijają się wolno,i przez stosunkowo długi czas chirurgiczne ich usunięcie jest całkowitym wyleczeniem. Stąd zrozumiałym jest dążenie do jak najwcześniejszego wykrycia początkowego stadium nowotworu okrężnicy .
Do początku lat 70-tych dysponowaliśmy jedynie sztywnymi metalowymi wziernikami. W przypadku jelita grubego – to rektoskop, pozwalajacy zobaczyć najwyżej końcowe 20-25 cm. Możliwość głębszego wejrzenia dała dopiero fiberoendoskopia, kiedy to obrazowód zbudowany z przewodzących obraz włókien szklanych przekazuje obraz mimo nieograniczonego zginania. Dało to rewolucyjny postęp we wczesnym rozpoznawaniu nowotworów okrężnicy , szczególnie zstępnicy. Jeśli bowiem endoskopia całego jelita grubego,(kolonoskopia), jest trudna i powinna być przeprowadzana raczej w szpitalu, to badanie części poniżej zagięcia śledzionowego, (sigmoidoskopia), może być wykonywana ambulatoryjnie i jest badaniem dla pacjenta, poza skrępowaniem, niezbyt przykrym.
Można z pewną (niewielką) przesadą powiedzieć, że pacjent reagujący na dolegliwości ze strony jelita grubego,(krwawienia ,bóle w lewej połowie brzucha, naprzemienne biegunki i zaparcia….) poddaniem się sigmoidoskopii – nie daje szansy nowotworowi jelita grubego. Chirurg zdąży drania wyciąć w okresie, w którym jest to koniec choroby. Tak się stało w Anglii, w której odnotowywano największy odsetek raków jelita grubego, ale i także największy procent całkowitego wyleczenia. Warto dać sobie szansę.