Dyspepsja czynnościowa
W ostatnich latach świat lekarski poświęca jej coraz więcej uwagi, bo i problem wydaje się narastać. Jest to coraz powszechniejsza dolegliwość polegająca na uczuciu ucisku, dyskomfortu, a czasami wręcz bólu w nadbrzuszu. Z licznych ostatnio raportów naukowych wynika że u ok. 40 procent cierpiących na w/w problemy, poddanych gastroskopii, stwierdzano cechy choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, lub zapalenia przełyku wywołanego cofaniem się kwasu solnego z żołądka do przełyku – czyli choroby refluksowej. Ale u 60 % osób z uporczywą dyspepsją nie znaleziono żadnych zmian , poza przewlekłą infekcją bakteriami Helicobacter pylori, która dotyczyła niemal wszystkich. W czasie światowego forum gastroenterologów w Rzymie (1999) przyjęto chorobę dotyczącą tych 60% cierpiących, nie wykazujących zmian w obrazie gastroskopowym, nazywać dyspepsją czynnościową. A także podzielić ją na trzy typy. Z objawami charakterystycznymi dla choroby wrzodowej , dla refluksowego zapalenia przełyku , oraz mieszanymi.
Od tego czasu ukazało się wiele publikacji naukowych o zmaganiu się z chorobą, której zasięg niewątpliwie narasta. Wśród przyczyn znajduje się liczne szkodliwe czynniki wielkomiejskiej cywilizacji, z niezdrową dietą oraz stresorodnym „wyścigiem szczurów”. Uczeni porównują różne modele terapii farmakologicznej. Zastanawiają się nad celowością kosztownej walki z żołądkowymi bakteriami, nadmiarem kwasu solnego w żołądku oraz żołądkowo-przełykowym refluksem. Sprawa jest trudna nie tylko z powodów kosztów, ale także ubocznego niekorzystnego działania niektórych leków, które trzeba stosować miesiącami. Pewne sukcesy odniesiono stosując bizmut koloidalny. Farmakologię pozostawmy jednak lekarzom. Coraz więcej uwagi w dociekaniach naukowych poświęca się znaczeniu zmiany trybu życia, sposobu odżywiania oraz na tyle na ile jest to możliwe- eliminacji stresu. W diecie zaleca się częste małe posiłki, z maksymalnym ograniczeniem potraw mączno-tłuszczowo-słodkich, czyli ciast. Także tłuszczów wytopionych z mięsa ( sosy mięsne) oraz panierowania. W walce z dyspepsja sięga się coraz częściej do leków roślinnych, np. olejków mięty czy kminku oraz niektórych warzyw, jak karczochy czy papryka.
W wszystkich publikacjach podkreśla się jednak że w dyspepsji olbrzymie znacznie ma indywidualny kontakt doświadczonego lekarza z pacjentem. Dyspepsja jest bowiem u każdego nieco inna i inaczej trzeba ją zwalczać. Niektóre poszukiwania leków przeciwko dyspepsji czynnościowej mogą dać nawet rezultaty przyjemne. Ostatnio obserwuje się np. dość korzystne działanie antydyspeptyczne viagry. Tylko czy wielu cierpiącego na dyspepsję będzie na ten bardzo przyjemny, ale i kosztowny lek stać ?