Podejrzane słoneczko
Słoneczko przygrzewa coraz rażniej,przewiduję więc coroczną ogólnonarodową dyskusję o szkodliwości opalania,lub dziurze ozonowej. Zbierzmy więc naukowe wiadomości i fakty. Promieniowanie słoneczne padające na nas składa się z 40 % widzialnego ,56 % podczerwone go ( IR ) i 1 % ultrafioletu ( UV ). Pierwsze dwa zakresy nie są w naturalnej postaci szkodliwe,ostatni bywa, więc nim się zajmiemy. Co rozumiemy pod pojęciem „zakresy”? Promieniowanie składa się z wiązki promieni różniących się długością fali (w przypadku widzialnego-to różne kolory).W UV wyodrębnić można trzy wiązki,różniące się działaniem. A-odpowiedzialna za brązowienie skóry,B-za działanie przeciwkrzywicze i C- działajaca bakteriobójczo. Skóra, obok wielu innych funkcji,ma nas chronić , także przed promienio-waniem.Tę warstwę ochronną stanowią komórki zdolne do produkcji barwnika- melaniny.Intensywnie produkowana w odpowiedzi na słońce ustawia się jak wojsko od strony słońca, zasłaniając sobą jądro komórkowe. Chroni jednakże nie tylko własne komórki,ale także inne,znajdujące się w skórze. M.in. niedawno odkryte komórki Langerhansa, stanowiące część wojska chroniącego nas przed procesami nowotworowymi.Uszkodzenie lub zniszczenie tych komórek zwiększa możliwość zachorowania na raka,nie tylko skóry.Tak więc zapamiętajmy promienie UV-A będąc odpowiedzialne za produkcję melaniny,chronią nas przed szkodliwym działaniem słońca. Za największe przykrości związane z opalaniem odpowiedzialny jest zakres B (oparzenia skóry, pęcherze..).Dla zdrowia jest natomiast UV-B niezbędny, szczególnie dla dzieci, zależy bowiem od niego produkcja witaminy D .
Od dziesiątków lat produkowano sztuczne promienniki UV, zwane popularnie „kwarcówkami Stosowano je głównie jako lekarstwo p-ko krzywicy ( UV-B) lub lampy bakteriobójcze (UV-C) Szczególnym zainteresowaniem dermatologii cieszyło się natomiast UV-A, stwierdzono bowiem zbawienne działanie różnych promyków z tego zakresu w wielu chorobach skóry. Na użytek dermatologii zaczęto więc konstruować specjalne lampy emitujące bardzo wysublimowane zakresy UV-A. Niejako przy okazji skonstruowano świetlówkę emitującą część zakresu UV-A o wybitnym i wyłącznym działaniu pobudzającym produkcję melaniny. Dało to początek licznym konstrukcjom łóżek do opalania. Tak więc najlepszą obroną przed szkodliwym działaniem słońca, także ewentualnej dziury ozonowej jest….wytworzenie u siebie ochronnej warstwy melaniny ,poprzez opalanie się w solariach. Poszczególne łóżka do opalania nie różnią się właściwie w istotny sposób między sobą , warto jedynie namawiać właścicieli solariów do pamiętania, że po ok. 350-400 godz. pracy świetlówki emitują pożądane UV-A już w niewielkim jedynie stopniu ,a grzeją i świecą jak nowe. Czy ten felieton jest tendencyjny? Pewnie trochę tak. Uwielbiam wiosną długie opalone nogi poznańskich dziewczyn.