Wiosenne diety ratunkowe

Z co najmniej dwu powodów wielu z nas zaczyna wiosną myśleć o poprawie sylwetki. Pierwszy – konsekwencje świątecznego, wielkanocnego obżarstwa. Drugi – to fakt że coraz mniej można zatuszować zimowymi ciuchami. Dziewczyny chcą zobaczyć w lustrze wystające spod mini zgrabne nogi, a mężczyźni z obrzydzeniem przyjmują wystający znad spodni brzuch. Spieszę więc z pomocą. Proponuję dwie alternatywne diety siedmiodniowe. Absolutnie nie nadają się do dłuższego stosowania, byłyby wówczas szkodliwe. Ale stosowane przez tydzień pozwalają bezpiecznie zrzucić 5-7 kilogramów, nie powodując „efektu jojo” ( po powrocie do normalnego jedzenia nie tylko błyskawicznie nadrabiamy ubytek wagi , ale ważymy więcej niż wyjściowo).

Pierwsza z proponowanych diet- to dieta kapuściana. Zetknąłem się z nią w czasie pierwszej kampanii wyborczej prezydenta Kwasniewskiego. Chodziła bowiem fama że dzięki kapuśniakowi uzyskał tak imponująco szczupłą sylwetkę. W diecie wykorzystuje się efekt dużego poboru energii w czasie trawienia kapusty. Głównym składnikiem diety jest kapuśniak z kwaszonej lub mieszanej kapusty ugotowany na maleńkim kawałku ( wielkości ? kromki chleba) chudego mięsa. Kapusta powinna stanowić 90 procent zupy. Pozostałe 10 procent- to inne warzywa wg upodobań smakowych. Kapuśniak ten można jeść do zaspokojenia głodu, w nieograniczonej ilości. Poza zupą można zjeść niewielka ilość owoców, najlepiej kilka ( 2-3) bananów. Po zakończeniu diety przez jakiś czas nie możemy patrzeć na kapustę , ale efekt murowany.

Druga dieta- to jajka na twardo, pomidory i mały kawałek kurczaka. Gotujemy trzy jajka na twardo. Co 2,5 do 3 godziny (czyli 6 razy dziennie) jemy pół jajka i średniego pomidora. Raz dziennie obgryzamy udko z kurczaka ( gotowane lub z rożna) , ale bez skórki. Stosowana dłużej niż tydzień jest szkodliwa, chociaż jest znacznie bardziej wartościowa od kapuścianej. W obydwu dietach nie ma ograniczenia picia. Można pić wodę ( może być gazowana) lub herbatę. Najlepiej przed jedzeniem.

Tego typu diety ratunkowe są skuteczne tylko wówczas, kiedy są stosowane bezwzględnie ściśle. Kawałek chleba , kosteczka czekolady lub szklaneczka piwa – i tyjemy 2 kilogramy. Rad dietetycznych w tym felietonie udzielam z pobudek egoistycznych. Nic bowiem tak nie cieszy moich oczu na wiosnę jak szczupła dziewczyna w mini.